Jakie rośliny ułatwiają zasypianie?

Las w tropikalny w sypialni...?
Odpowiednio dobrane filtrują powietrze i dostarczają tlen, a jednocześnie uwalniają je od wielu zanieczyszczeń - od formaldehydów po toksyny powstające w wyniku palenia tytoniu. Jednak jak we wszystkim i tu przyda się umiar.
"Dżungla" w niewielkiej sypialni z całą pewnością nie pomoże nam dobrze się wyspać, a wręcz może zaszkodzić. Co zatem pomaga?
Eksperci polecają zwłaszcza dość łatwe w utrzymaniu i doskonale filtrujące powietrze paprocie, skrzydłokwiaty czy gerbery. Odradza się za to trzymania w pomieszczeniu, w którym śpimy roślin o bardzo mocnym zapachu i silnie pylących.
Po jakie jeszcze gatunki warto jeszcze sięgnąć?

Aloes
To doskonały wybór dla cierpiących na bezsenność. Dzięki temu, że nocą wytwarza tlen, jego obecność w sypialni wpłynie korzystnie na nasz sen.
Plusem jest też fakt, że aloes nie jest zbyt wymagający. Potrzebuje jedynie dużej ilości światła (chronimy przed bezpośrednim nasłonecznieniem - może wywołać poparzenie liści). Nie trzeba go często podlewać. Podobnie jak kaktus, aloes woli suche podłoże.
Aloes działa przeciwzapalnie, regenerująco, grzybobójczo, wirusobójczo i bakteriobójczo. Poza tym wygląda świetnie w każdym wnętrzu.
Sansewieria
Zwana też wężownicą to roślina posiadająca jedne z najsilniejszych właściwości oczyszczających powietrze. Stawiając ją w sypialni pozbędziemy się wielu toksycznych związków, takich jak formaldehyd, benzen czy aceton. Sansewieria produkuje nie tylko duże ilości tlenu, ale podobnie jak wspomniany aloes wytwarza go również w nocy.
Dodatkowym plusem jest jej odporność na niesprzyjające warunki zewnętrzne. Sansewieria znosi suche, zanieczyszczone powietrze, niedobór wody, a nawet brak światła. Uważać należy jedynie, by jej nie przelać i zbyt często nie przesadzać.

Bluszcz
Kolejna propozycja dla wszystkich, którzy nie mają czasu na pracochłonną pielęgnację domowych roślin. Bluszcz nie jest wymagający. Wystarczy unikać wysokich temperatur i wystawiania go na bezpośrednie światło słoneczne, a odwdzięczy się nam doskonale odświeżonym powietrzem.
Bluszcz jest w stanie niemal całkowicie wyeliminować pleśń z powietrza i to w krótkim czasie. Na pewno docenią go osoby zmagające się z astmą i problemami z oddychaniem.

Gardenia
Jej piękny zapach, a do tego udowodnione naukowo właściwości uspokajające, pomagają zasnąć. Niemieckie badania wykazały, że kwiaty tej rośliny mają takie same działanie na neuroprzekaźniki GABA jak valium, czyli niwelują stres i uspokajają.
Warto pamiętać, że gardenia wymaga sporo światła, a jej ulubiona temperatura to 18 stopni Celsjusza. Podobnie jak aloes gardenia potrzebuje dużo światła, ale dodatkowo wymaga częstego zraszania i obfitego podlewania.

Jaśmin
Subtelny zapach jaśminu koi zmysły i ułatwia zasypianie. The Wheeling Jesuit University przeprowadzili badania, które dowiodły jego skuteczności jako naturalnego pomocnika snu. Pozytywne skutki obejmują jakość snu, zmniejszenie lęku i poprawę nastroju podczas porannej pobudki.
Może rosnąć zarówno w słońcu, jak i w półcieniu, wytrzymuje także silne mrozy, więc doskonale sprawdzi się w naszych warunkach i nie wymaga pracochłonnej pielęgnacji.

Lawenda
Olejek eteryczny, który wydziela, zawiera szereg substancji (linalol, geraniol, furfurol, pinen, cyneol i borneol) o zbawiennym dla nas działaniu. Inhalacja zapachem z lawendy może mieć kojące oraz uspokajające działanie.
Lawenda pomaga zredukować stres, niepokój, spowalnia pracę serca, a nawet pomaga w ukojeniu płaczącego dziecka. Poza tym rozluźnia mięśnie, łagodzi bóle i migreny.

Gerbera
Na koniec coś bardziej wymagającego. Gerbera lubi jasne i ciepłe miejsca, ale należy unikać bezpośredniej ekspozycji na promienie słoneczne. W okresie wzrostu gerbera najlepiej czuje się w temperaturze 19-21 st. C, w czasie zimowego spoczynku zmniejszamy ilość wody i obniżamy temperaturę do ok. 12 - 15 st. C.
Wymaga to od nas więcej zaangażowania niż w przypadku poprzednich roślin, ale za to w nagrodę dostajemy piękną ozdobę, która nie tylko dotlenia i nawilża powietrze, ale także pochłania z powietrza toksyczny formaldehyd.