Niesłabnąca gwiazda Phila Collinsa!

Początki
Phil Collins urodził się 30 stycznia 1951 roku w Chiswick, w Londynie. Swój pierwszy instrument - perkusję dostał już na 5-te urodziny! Już jako 11-latek dał pierwszy koncert przed publicznością. Założył zespół The Real Things, a w późniejszych latach dołączył do grupy The Freehold. Napisał wtedy swoją pierwszą piosenkę "Lying Crying Dyving" Kolejnym zespołem, do którego dołączył był Flaming Youth, z ktorym nagrał 2 płyty, jednak grupa nie zyskała poklasku i długo na rynku muzycznym nie zagościła. Wszystko zmieniło się w 1970 roku, kiedy w gazecie Melody Maker pojawiło się pewne ogłoszenie...

Genesis
... owo dotyczyło castingu na perkusistę w zespole Genesis. Co ciekawe Collins nauczył się piosenek, które trzeba było zagrać na przesłuchaniu, tuż przed swoją prezentacją - jedynie ze słuchu, wzorując się na wykonaniach poprzedników. I tak zaczęła się jego prawdziwa, światowa kariera! Początkowo był tylko perkusistą, jednak w 1975 roku został oficjalnie wokalistą zespołu! Genesis to legenda rocka. Nagrali 15 płyt, ich piosenki podbijały niemal wszystkie listy przebojów. Ciężko wybrać jeden rozpoznawalny kawałek grupy - np. "Follow tou, follow me" uznawane jest za pierwszy międzynarodowy przebój Genesis. Collins zdecydował się opuścić Genesis w 1995 roku, a wszystko przez...

Jednak solo?
... niezdecydowanie. Phil długo nie mógł wybrać czy woli występować z zespołem czy w pojedynkę. W 1981 roku wydał swoją pierwszą solową płytę - "Face Value". Co ciekawe okazała się ona większym sukcesem niż którykolwiek krążek Genesis! Zainspirowany sukcesami i rosnącą liczbą fanów miotał się pomiędzy zespołem, a karierą solową. W 1995 roku definitywnie zakończył przygodę z Genesis. Ostatnia nagrana wspólnie płyta to "We Can't Dance". Phil wydał aż 10 płyt - praktycznie na każdej był hit z czołówek list przebojów. Długo by wymieniać - "In the Air Tonight", "Do You Remember?", "Another Day In Paradise" i wiele, wiele innych.
Przed nowym stuleciem Phil zrobił sobie 3 letnią przerwę w muzyce. Powrócił albumem "Testify", a chwilę później "Love Songs A Compilation .. Old And New" z najpiękniejszymi miłosnymi balladami, w tym "One More Night".
W 2005 roku rozpoczęły się dywagacje dotyczące reaktywacji Genesis. Nie do końca udało się dojść do porozumienia, ale panowie wyruszyli w trasę koncertową - "Turn In On again: The Tour" - po stadionach i największych arenach na świecie. Jednak potem słuch o nich zaginął... a sam Collins ogłosił w 2011 roku zakończenie kariery, głównie z powodów osobistych.
"Nie jestem pracoholikiem. Pracowałem dużo dlatego, że nie wierzyłem, iż mam tyle szczęścia i mogę robić to, o czym zawsze marzyłem. Byłem wszędzie..." - tak możemy podsumować karierę, wielkiej, o ile nie największej gwiazdy wszechczasów!

Przygoda z aktorstwem
Wiele wskazywało na to, że Phil zostanie aktorem. Rodzice, a zwłaszcza matka będąca dziecięcą aktorką teatralną chciała pomóc mu w zrobieniu kariery. W wieku 14lat Phil rozpoczął naukę w szkole aktorskiej Barbary Speake. Zaraz potem zaczął występować w filmach, reklamówkach, jako model. Zagrał w musicalu "Oliver!", w filmie Beatlesów "Noc po ciężkim dniu" czy serialu "Calamity the Cow".
Jego kariera aktorska była jednak krótka, zdecydowanie postawił na muzykę. Udało mu się nawet połączyć ją z filmem ? nagrał kilka utworów na ścieżki dźwiękowe ? m.in. do ?Przeciw wszystkim? czy ?Białe noce?. W 1988 zagrał w filmie "Buster". Pięć lat później otrzymał główną rolę w filmie "Phil Oszust Collins". Pojawił się także w filmie Stevena Spielberga "Hook". Okazało się, że Phil sprawdza się w roli dubbingowca - jego głos można usłyszeć m.in. w "Księdze Dżungli 2". Ma na swoim koncie soundtracki do animowanych filmów Walt Disneya - "Tarzan" czy "Mój brat niedźwiedź". Za piosenkę do pierwszego z nich dostał Oscara!
To tylko niektóre z jego osiągnięć! Najnowsze nagrania powstały w 2006 roku, kiedy to "Tarzana" przeniesiono na deski Broadwayu i Phil stworzył do musicalu aż 11 zupełnie nowych kawałków!

Phil Collins wiecznie na topie!
Lata mijają, a Phil Collins jakby pozostaje poza wpływem czasu. Jest konsekwentny. Nie poddaje się modom.

Phil Collins postawił wyzwanie przed fotografami: róbcie mi zdjęcia, a ja zapozuję tak jak na oryginalnych albumach
Ponoć odtworzenie fotografii z okładek płyt, których autorem był w większości znany brytyjski fotograf Trevor Key nie było takie proste.

Phil Collins jeszcze żyje i ujawnia kulisy swojej kariery
Kilka tygodni temu ukazała się autobiografia Phila Collinsa, zatytułowana "Not Dead Yet".
Phil Collins obiecuje, że książka jest szczerą opowieścią o jego - dość przecież ciekawym - życiu. W biografii znajdują się informację, dotyczące całej kariery muzyka - od czasów początkującego perkusisty progresywnego bandu, aż po lata największych sukcesów na listach przebojów.
Podczas mojego życia miałam pokaźną liczbę wzlotów, ale też wystarczającą liczbę upadków. Opowiadam o nich szczerze w książce. O niektórych z nich nawet żenująco szczerze.- mówi Phil Collins.