Ruda na 102 i Elvis
Rudy rudy rudy rydz... Od soboty tylko ta piosenka polskiej "królowej twista" - Heleny Majdaniec - gra mi pod kapeluszem. To za sprawą nowej znajomej, z którą poznałem się w warszawskich Łazienkach.
Oczarowała mnie skromnością spojrzenia i słabością do orzeszków (też lubię). Jeszcze nie znam
imienia, więc pomyślałem, że podpowiecie mi i patrząc na jej zdjęcia, napiszecie jakie imię do Niej pasuje?
W przyszłą niedzielę też mamy randkę... pod tym samym drzewem. Obiecała, że będzie ;-)
Elvis