"Dzień Świstaka 2", czyli Bill Murray znów przeżywa to samo
Wszystko za sprawą reklamy, która miała premierę w trakcie finału najpopularniejszego sportowego wydarzenia w Stanach Zjednoczonych - Super Bowl. Przypadek sprawił, że tegoroczny dzień rozgrywek zbiegł się w czasie z tak zwanym Dniem Świstaka, czyli coroczną tradycją, w trakcie której słynny świstak przewiduje nadejście końca zimy. Stąd też nawiązanie w reklamie do komedii "Dzień Świstaka" z 1993 roku wyreżyserowanej przez Harolda Ramisa.
Bill Murrey ponownie wcielił się w rolę sfrustrowanego Phila Connorsa, który każdego dnia... przeżywa ten sam dzień. Zaplątany w czasową pętlę próbuje odnaleźć sposób na to, jak uwolnić się od "klątwy". Po 27 latach sytuacja wygląda podobnie, z tą różnicą, że aktor porusza się po mieście nowym Jeepem w towarzystwie włochatego delikwenta, czyli świstaka we własnej osobie.
Zobaczcie!
Chcielibyście żeby powstała kolejna, już filmowa część filmu "Dzień Świstaka"?